Co by było, gdyby...? Muzyk elektroniczny Daniel Dorsch zgłębia muzycznie pytanie, czy obowiązek, w odróżnieniu od przyjemności, wpływa na kształt i charakter pracy artystycznej. Podejmuje przy tym wątki z czasów i biografii Heinricha Schütza, który od 1617 roku przez pół wieku był w służbie elektorskiego dworu saskiego. Nawet jeśli nie ma już dziś nadwornych kapelmistrzów, a artyści (powinni) cieszyć się swobodą artystyczną, to dzisiejsze "dzieci Heinricha Schütza" również doświadczają zewnętrznych ograniczeń, gdy muszą zmierzyć się z napięciem między przyjemnością a źródłem utrzymania.

W roku jubileuszowym SCHÜTZ22 "Kommen und Gehen" - Das Sechsstädtebundfestival! zaprasza zatem "dzieci" Heinricha Schütza do Zittau: współcześni kompozytorzy i muzycy tworzą "oryginalne" dzieła inspirowane wielostronną twórczością saksońskiego kapelmistrza dworskiego. Specjaliści z dziedziny muzyki dawnej wykonają oryginalne utwory: Muzyczna historia staje się słyszalna!